We wtorek 14 czerwca o godzinie 09:00 klasa 2b wyruszyła na wycieczkę naukowo-integracyjną do Poznania tradycyjnym środkiem lokomocji, czyli… pociągiem🚆, pod opieką wychowawczyni Pani Karoliny Szybki-Kmiecik i Pani Agnieszki Sobczak, nauczycielki biologii oraz chemii. Jednodniowy wyjazd pomógł spragnionym odpoczynku oraz pogaduch, tych naukowych i nie😉, basałykom zrelaksować się w otoczeniu pięknej przyrody i miło spędzić czas.
Dodatkowych emocji podczas zwiedzania Poznania dostarczył środek transportu – tramwaj oraz autobus zastępczy za tramwaj (niestety, a może i dobrze…, że stolica Wielkopolski cały czas jest remontowana). Na szczęście nikt się nie zgubił😎 ku radości i uldze opiekunek, które pieczołowicie ciągle odliczały 26 osób, bo tylu było uczestników eskapady.
Pierwszym celem podróż, jak przystało na biol-chem, był Ogród Botaniczny UAM🌿. Młodzi przyrodnicy spędzili w nim niemal 3 godziny podziwiając ponad 6000 różnorodnych gatunków, podgatunków i odmian roślin z niemal wszystkich stref klimatycznych Ziemi, wypełniając karty pracy i wcielając się w rolę prawie zawodowych fotografów (rezultaty można obejrzeć w galerii). Historię oraz opis tej placówki naukowo-edukacyjnej przedstawił Bartek Kozioł.
Ważnym punktem Ogrodu była oczywiście kawiarnia, w której, pałaszując lody oraz popijając latte, zmęczeni odkrywcy odpoczywali prowadząc jednocześnie często naukowe konwersacje.
Stary Rynek był kolejnym ostatnim punktem programu. Niestety, jego widok rozczarował wszystkich, ponieważ niemal w całości jest remontowany. A może jego odnowienie i chęć ujrzenia go w pełnej krasie będzie przyczyną ponownej wizyty klasy 2b w stolicy Wielkopolski? Kto wie?! Tym bardziej, że Julia Kociemba i Oliwia Łukomska zaprezentowały uczestnikom uroki Starego Rynku oraz ciekawe miejsca Poznania, które warte są zwiedzenia.
Pogoda sprzyjała podróżnikom, choć czasami troszeczkę brakowało słońca. Jednak dobry humor, fakt wspólnego odkrywania i bycia razem rekompensował tę stratę. Zmęczeni, ale zadowoleni z wycieczki wrócili wieczorem do Ostrowa Wielkopolskiego, by następnego dnia, znowu razem, zjeść lodowe śniadanie. Ale to już inna historia…😉
Przyroda oczami 2b 😀
